Już ponad miesiąc temu wysłałam zapytanie dotyczące „parkingu dla rowerów” przy naszej szkole. Może moje pytanie jakimś dziwnym trafem nie dotarło? Wielu z nas studentów chętnie dojeżdżałoby do szkoły także na rowerze, ale wiadomo, że sprzed szkoły były i będą kradzione rowery (w zeszłym roku ponoć 4). Czy nie można ogrodzić powierzchni np. 7 na 7 metrów za budką, w której urzędują ochroniarze przy bibliotece? Wcale nie byłoby to aż tak drogie rozwiązanie a i my studenci moglibyśmy skorzystać z usług firmy ochroniarskiej. Panowie ochroniarze mogliby być posiadaczami kluczy do ogrodzonego placu i albo wydawać jakieś numerki albo prowadzić księgę osób zostawiających numerki (podobny spis prowadzą przecież dla gości szkoły po godz. 18.00). Pan Rektor jest chyba zwolennikiem sportowego trybu życia, dlatego liczymy na przychylność.
Oto odpowiedź jaką otrzymałem od Dyrekcji Administracyjnej uczelni:
Szanowny Panie Rektorze!
Parking rowerowy na tyłach portierni głównej bramy wjazdowej został przygotowany do użytku w 2002 r. Wykonano utwardzenie nawierzchni kostką bauma. Zakupiono specjalne stojaki rowerowe o konstrukcji zgodnej z potrzebami zgłaszanymi wtedy przez studentów.
Ogrodzenia, o którym mówi obecnie studentka nie wykonano, ponieważ teren parkingu znajduje się częściowo na drodze ewakuacyjnej z budynku „F”. Ponadto każde ogrodzenie, które chcielibyśmy postawić w tym miejscu wymaga zgody konserwatora zabytków oraz wydziału architektury. Względy bezpieczeństwa wskazują, że postawienie w tym miejscu ogrodzenie nie jest możliwe.
Dobrym natomiast wydaje się być pomysł z prowadzeniem zeszytu ewidencji osób pozostawiających rowery. Zeszyt taki prowadziliby pracownicy ochrony. Osoba pragnąca pozostawić rower po obowiązkowym przymocowaniu go własną linką zabezpieczającą do stojaka, następnie legitymując się dowodem osobistym lub legitymacją studencką, podawałaby pracownikowi ochrony swoje imię i nazwisko. Pracownik ochrony wpisywałby ponadto godzinę pozostawienia roweru, jego typ (np. górski, turystyczny, składak) oraz kolor. Każda osoba opuszczająca teren musi i tak przejść koło ochroniarzy. Stąd przy wyjściu podawałaby jeszcze raz imię i nazwisko. Pracownik ochrony odnotowywałby godzinę wyjścia, jak również sprawdzałby typ i kolor odbieranego roweru.
Powyższe zasady zostaną eksperymentalnie wprowadzone w miesiącu czerwcu br., poczynając od 02.06.2003. Jeżeli eksperyment się powiedzie rozwiązanie zostanie wprowadzone na stałe od przyszłego roku akademickiego.
Uwaga:
Uczelnia nie ponosi odpowiedzialności za ewentualnie zaistniałą kradzież rowerów. Wskazana powyżej działania mają na celu maksymalne zminimalizowanie ryzyka kradzieży.
Z poważaniem,
Jan Matłachowski