Kiedyś było tak, że studenci zaoczni z kolejnych toków mieli zajęcia naprzemiennie. Niestety zostało to zmienione i teraz wszyscy studenci studiów zawodowych mają zajęcia w terminie Zjazdu A. Na własnej skórze odczułem wady tego rozwiązania - niestety muszę drugi raz „przerabiać” kilka przedmiotów z poprzedniego semestru. Jednak zajęcia semestru aktualnego kolidują z poprzednim tak, że muszę być równocześnie w dwu miejscach. Zmusza mnie to do dokonywania wyborów, np. : pójdę na statystykę albo na angielski. Wiem, że podobny problem ma wielu moich znajomych ze studiów zaocznych. Czy nie dałoby się wrócić do starego, dobrego zwyczaju rozmieszczania toków naprzemiennie?
Oto odpowiedź, jaką otrzymałem w tej sprawie:
Szanowny Panie Rektorze,
W opisany przez studenta sposób nigdy nie były organizowane zajęcia. Jedyna zmiana jaka nastąpiła, to przeniesienie 2 semestru studiów licencjackich ze zjazdu „B” do zjazdu „A”. Obecnie, w zjeździe „A” mają zajęcia studenci semestrów 2-6 studiów licencjackich, a w zjeździe „B” - pierwszy semestr studiów licencjackich i cztery semestry studiów UM.
Zaproponowane przez studenta rozwiązanie nie jest korzystne dla większości studentów, ponieważ są to osoby spoza Warszawy, niejednokrotnie z miejsc oddalonych o kilkaset kilometrów. Przyjeżdżanie na uczelnię co tydzień, to dodatkowo duże koszty i niepotrzebna strata czasu poświęcona na dojazdy.
W przypadku kolizji przedmiotów objętych ramowym programem studiów z przedmiotami objętymi wpisem warunkowy należy zgodnie z obowiązującą kolejnością realizacji programu studiów wybrać w pierwszej kolejności (obowiązkowo) przedmioty objęte wpisem warunkowym i ograniczyć program o przedmioty ramowego semestru, które odbywają się w tym samym czasie.
Z poważaniem
E. Parczewska