Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
kończę właśnie studia w SGH i chciałbym zwrócić uwagę na jeden szczegół. Pomimo że praca magisterska jest znacznie obszerniejsza od pracy licencjackiej, mam wrażenie że jej napisanie poszło mi znacznie sprawniej od pracy licencjackiej. Taką poprawę upatruję główne w metodach zaliczania przedmiotów w trakcie pandemii. Wielu wykładowców decydowało się na zaliczenie poprzez esej, zamiast głównie testów ABCD jak kojarzę z czasów licencjatu. Myślę że nie tylko ja mam takie odczucia względem pisania i mam nadzieję że Pan Rektor zachęci wykładowców do organizowania zaliczeń w formie esejów, ponieważ może to podnieść jakość prac licencjackich i magisterskich, a także poziom wiedzy studentów. Nie ma się co oszukiwać, że egzaminy ABCD są najszybsze do sprawdzania, ale jednocześnie najtrudniej w ich przypadku powstrzymać oszukiwanie wśród studentów. Dodatkowo wymagają większego przyłożenia się do nauki języka polskiego od naszych przyjaciół ze wschodu.
Odpowiedź:
Zachęcam do zaliczenia przedmiotów w formie prac projektowych lub esejów. Jednak forma zaliczenia przedmiotu powinna być dostosowana do specyfiki danego przedmiotu i umożliwiać rzetelne sprawdzenie osiągnięcia przez studentów efektów uczenia. Nie na wszystkich przedmiotach esej czy praca projektowa pozwalają na weryfikację efektów uczenia.
Data odpowiedzi: