Student pisze:
Szanowny Panie Rektorze! Miałem w tym roku niewątpliwy zaszczyt znalezienia się wśród grona osób, które zostały przyjęte na studia równoległe na WPiA UW. Moje wrażenia po przeszło półrocznym studiowaniu w tym trybie są jak najbardziej pozytywne, lecz tylko na rzecz naszej Szkoły. Organizacja studiów na WPiA w porównaniu do naszej jest sztywna, konserwatywna i przepełniona średniowiecznym sposobem scholastycznego myślenia (bo jakże inaczej nazwać przypadek, w którym student musi pisać podanie o odwołanie podania - a to tylko jeden przykład). Studia równoległe miały być atutem podczas przyszłych naszych poszukiwań pracy a tymczasem już połowa moich kolegów z nich zrezygnowała. Dlaczego? Otóż jeśli chodzi o mnie nie przeraża mnie perspektywa bardzo ciężkich egzaminów, jednak perspektywa tychże egzaminów w tym samym czasie co sesja na SGH - tak. Nie mówiąc już nic na temat praktyki, którą każdy student mojego roku chciałby odbyć przynajmniej w wakacje. Aby studia takie mogły więc naprawdę nam służyć bardzo proszę o wynegocjowanie ze stroną uniwersytecką przedmiotów, które mogą zostać przepisane oraz możliwości zdawania przez naszych studentów egzaminów wcześniej w ramach dwustronnych porozumień z samymi wykładowcami. Z powodu braku ścisłych ustaleń w naszej uczelni studenci ze strony Uniwersytetu mogą często tak robić - my niestety nie. Nasza wiedza w ten sposób w niczym by nie ucierpiała, przyszły pracodawca miał większy pożytek a my w wakacje mielibyśmy czas na odpoczynek (tzn. pracę i zarabianie na następny rok akademicki).
Odpowiedź:

Umowa z WPiA UW jest wynikiem długotrwałych negocjacji i może być ciężko ją renegocjować. Podejmujący studia równoległe muszą mieć świadomość trudu tego przedsięwzięcia. Sprawa „przepisywania” przedmiotów i harmonogramu sesji jest w zakresie autonomicznych decyzji władz uczelni.

Data odpowiedzi: