Student pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
a może zamiast lotnych kontroli „rektorskich” lotne kamery?? Nie wydaje mi się żeby zakup kilku kamer był dla uczelni strasznym obciążeniem finansowym, a można by wtedy np. zamontować pudełka z weneckim lusterkiem na każdej auli (na zasadzie sztucznych radiowozów na poboczach), a tylko w kliku losowo wybieranych przed każdą sesją, np. 5 naprawdę umieszczać kamery. Nagrania takich egzaminów pozwoliłyby, tak mi się wydaje, w ciągu kilku semestrów wyłapać „przymykających oko” egzaminatorów. Co Pan powie na taki pomysł??
Odpowiedź:

„Big Brother” na uczelni?? Raczej nie.

Data odpowiedzi: