Szanowny Panie Rektorze.
Najpierw Pan: >Sprawdzę jak to jest. Osobiście wchodzę (przed ósmą rano) i wychodzę (około 15) zawsze „na wprost”. Nie pamiętam, bym musiał iść „na skos”. A teraz ja :) Przypomnijmy, że chodzi o drzwi wejściowe do budynku „G”. Specjalnie dla władz uczelni przeprowadziłem „badania” ;). Oto ich wynik: 09.12 br.: wejście o 16.40, wyjście o 19.05, 10.12: odpowiednio g. 9.55 i 13.31, dnia 11.12: 9.12 i 16.58. Zawsze „na skos”. Ale co tam, jako student mam dużo czasu ;), więc zaszalałem i w czwartek (12.12) poszedłem tak jak Pan; wejście: 7.54, wyjście 15.03 :) Proszę sobie wyobrazić, że znowu było „na skos”. Ponawiam pytanie: Czemu służy zwiedzanie przedsionka naszej szkoły (pytam, bo jest to sporym utrudnieniem, szczególnie o 11.30, czy 13.20)? Przy okazji, życzę wesołych świąt!
R.P. („Koalicja na rzecz zerwania taśmy klejącej z drzwi na fotokomórkę”)