Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze, niestety pomimo licznych apeli tak wygląda konwersacja jednej z grup studentów z I roku odnośnie fałszywego zgłaszania nieobecności w momencie, kiedy ognisko covidowe pojawiło się na zajęciach. Jak widać, studenci nie tylko zgłaszają fałszywą nieobecność, ale także są niezaszczepieni, co mnie jako osobę zaszczepioną bardzo martwi i co dwa tygodnie zastanawiam się czy aby kolejny zjazd nie skończy się dla mnie chorobą… Jako osoba zaszczepiona nie chciałabym rezygnować ze swoich planów, chociażby wakacyjnych czy (co gorsza) przechodzić chorobę z powodu nieodpowiedzialności osób wokół. Pomimo tego, że zajęcia stacjonarne są dużym przywilejem po dwuletniej nieobecności na uczelni, niestety wydaje mi się, że nie ma co liczyć na odpowiedzialność zbiorową i jakikolwiek zdrowy rozsądek osób studiujących na uczelni. Tutaj link do zrzutu ekranu z konwersacji: https…. [tu był niedziałający link]
Odpowiedź:

Przesłany link nie działał. Oczywiście proszę Państwa o odpowiedzialne zachowanie i dbanie o zdrowie własne i innych.

Data odpowiedzi: