Student pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
nigdy nie byłem zbyt wybredny jeśli chodzi o jedzenie, jednakże to co obserwuje na stołówce w moim akademiku (Sabinki) przekracza powoli moją cierpliwość. Brudne, obślizgłe tace, pobrudzone stoły (wczoraj znalazłem na jednym z nich brudną wykałaczkę!), a przede wszystkim naprawdę niska jakość potraw (w innych stołówkach studenckich i barach mleczna za połowę ceny można naprawdę zjeść dużo lepszy obiad). Nie wiem czy to kwestia dofinansowania, ale najlepszym rozwiązaniem byłaby chyba zmiana firmy, która wynajmuje ten obiekt. Co Pan na to?
Odpowiedź:

Właśnie dostałem kopię porozumienia zawartego przez Komisję ds. Akademików Samorządu Studentów z firmą prowadzącą stołówkę. W szczegółach opisano w nim system cen, menu, wystrój, godziny pracy, itd. Trzeba mieć nadzieję, że wszystko zostanie zgodnie z nim wykonane.

Data odpowiedzi: