Pracownik
pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
nurtuje mnie następująca kwestia: powiedzmy, że istnieje przedmiot, który zgłasza do Informatora trzech niezależnych wykładowców. Do każdego z nich zgłasza się mniej więcej 8 osób (czyli raczej mamy do czynienia z konkurencją doskonałą, a nie monopolem czy oligopolem). Razem na przedmiot zgłosiły się 24 osoby - czyli mógłby być teoretycznie uruchomiony (zakładam, że to przedmiot z IV lub V poziomu). Jednak każdy wykładowca ma tylko 8 chętnych - czyli raczej nikt tego przedmiotu nie zgłosi do ewentualnego uruchomienia. Czy nie uważa Pan, że jest to w pewnym sensie ze szkodą i dla studentów i dla pracowników?
Może można by jakoś odgórnie umożliwić im (pracownikom) dogadanie się i w takich wypadkach prowadziliby wspólnie przedmiot? Czy to za duże zamieszanie? Aha - jeśli chodzi o inicjatywy oddolne - nie zauważyłam takowych jak dotąd. I wątpię, by brak ich wynikał z faktu, że pracownikom nie zależy na realizacji pensum…
nurtuje mnie następująca kwestia: powiedzmy, że istnieje przedmiot, który zgłasza do Informatora trzech niezależnych wykładowców. Do każdego z nich zgłasza się mniej więcej 8 osób (czyli raczej mamy do czynienia z konkurencją doskonałą, a nie monopolem czy oligopolem). Razem na przedmiot zgłosiły się 24 osoby - czyli mógłby być teoretycznie uruchomiony (zakładam, że to przedmiot z IV lub V poziomu). Jednak każdy wykładowca ma tylko 8 chętnych - czyli raczej nikt tego przedmiotu nie zgłosi do ewentualnego uruchomienia. Czy nie uważa Pan, że jest to w pewnym sensie ze szkodą i dla studentów i dla pracowników?
Może można by jakoś odgórnie umożliwić im (pracownikom) dogadanie się i w takich wypadkach prowadziliby wspólnie przedmiot? Czy to za duże zamieszanie? Aha - jeśli chodzi o inicjatywy oddolne - nie zauważyłam takowych jak dotąd. I wątpię, by brak ich wynikał z faktu, że pracownikom nie zależy na realizacji pensum…
Odpowiedź:
Były i są inicjatywy oddolne (np. z Instytutu Ekonometrii). Moja osobista propozycja (odrzucona przez Komisję Programową) była taka, by oferty mogły składać Katedry (a więc zespoły), a wtedy o tym, który z pracowników poprowadzi wykład w danym semestrze decydowałby przełożony.
Data odpowiedzi: