Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze, Od ponad trzech tygodni walczę o jakakolwiek pomoc ze strony uczelni w sprawie krzywdząco przeprowadzonego i ocenionego egzaminu przez niesprawiedliwego wykładowcę. Na każdym kroku dowiaduje się, że moje starania zostają odrzucone bez podania prawnie uzasadnionego powodu. Odrzucony również został mój wniosek o egzamin komisyjny, który wydawało mi się, iż istnieje właśnie po to, by walczyć z takimi przypadkami, w momencie, w którym student uważa, że zasługuje na inna ocenę niż tę wystawioną. Czuje już bezsilność w tej sprawie i uważam, że nadmierna biurokracja i dezinformacja w tak ważnej sprawie działają na niekorzyść studenta.
Odpowiedź:

Jeśli mam cokolwiek zrobić to muszę mieć konkrety…

Data odpowiedzi: