Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
pewien prowadzący wykładowca zapowiedział nam na ostatnich zajęciach, że egzamin będzie składał się z pytań zamkniętych i będziemy mieli 20 sekund na rozwiązanie takiego pytania. Dla mnie to niedorzeczność, gdyż dość wolno czytam i na pewno nie zdążę przeczytać pytania i możliwych odpowiedzi w 20 sekund. Takie praktyki są krzywdzące i nie powinny być praktykowane - są inne sposoby na zapewnienie sprawiedliwości prowadzenia egzaminów niż pytania z tak krótkim czasem odpowiedzi. Czy Pan Rektor widzi w tym problem i jakie ma Pan zdanie na temat takiego czasu odpowiedzi na pytanie egzaminacyjne?
Odpowiedź:
To wykładowca decyduje o formie i sposobie sprawdzenia efektu uczenia z danego przedmiotu. Trudno mi się odnieść do tego, czy 20 sekund wystarczy na zapoznanie się z pytaniem i udzielenie odpowiedzi. Czas powinien uwzględniać długość i trudność pytania. Student powinien mieć czas na przeczytanie pytania i zastanowienie się nad odpowiedzią. Rzeczywiście 20 sekund to niewiele czasu. Proponuję porozmawiać na ten temat z wykładowcą.
Data odpowiedzi: