Student pisze:
Szanowny Panie Rektorze!
Pisałem do Pana już dość dawno temu w sprawie wykładów, które prowadzą asystenci zamiast osoby, do której się zapisałem (konkretnie chodzi o wykłady prof. R., który nie pojawił się od początku semestru ANI RAZU). Nie mam do Pana o to pretensji, bo przecież nic Pan na to nie poradzi - daję jedynie upust swojej frustracji, gdyż uważam, ze jest to niepoważne względem studentów i nieuczciwe wobec uczelni. Jeśli chociaż przyzna mi Pan rację na łamach serwisu, poczuję się o wiele lepiej.
Odpowiedź:

OK, przyznaje Panu rację. Kłopot może wynikać między innymi z tego, że oferta dydaktyczna jest składana w listopadzie, akceptowana przez Senat w lutym - marcu. A w maju weszliśmy do UE, odbyły się wybory i kilku pracowników uczelni je wygrało. Ale to tylko częściowo usprawiedliwia i tylko tych co wygrali te wybory.

Data odpowiedzi: