Student
pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
piszę o drobnej, ale niezwykle nurtującej mnie jako esgiehowego patriotę niedogodności. Otóż nazwa przystanku tramwajowego, autobusowego i metra brzmi… „Metro Pole Mokotowskie”! Przystanek metra można jeszcze jako tako przeboleć, ale w przypadku autobusowego i tramwajowego już nie za bardzo, ponieważ znajdują się one dokładnie przed Uczelnią, a do Pól Mokotowskich od nich daleko. Politechnika, UW, SGGW i parę innych uczelni warszawskich ma swoje „własne” przystanki, tylko my - w końcu najlepsza uczelnia ekonomiczna w Europie Środkowo-Wschodniej - nie mamy. Czy nie dałoby się wywrzeć jakiegoś nacisku na władze Warszawy i/lub ZTM w sprawie zmiany nazwy tego przystanku? „Własny” przystanek podniósłby renomę Uczelni wśród mieszkańców Warszawy i turystów, wpłynąłby pozytywnie na PR Uczelni. Proszę uprzejmie o rozważenie tej możliwości.
piszę o drobnej, ale niezwykle nurtującej mnie jako esgiehowego patriotę niedogodności. Otóż nazwa przystanku tramwajowego, autobusowego i metra brzmi… „Metro Pole Mokotowskie”! Przystanek metra można jeszcze jako tako przeboleć, ale w przypadku autobusowego i tramwajowego już nie za bardzo, ponieważ znajdują się one dokładnie przed Uczelnią, a do Pól Mokotowskich od nich daleko. Politechnika, UW, SGGW i parę innych uczelni warszawskich ma swoje „własne” przystanki, tylko my - w końcu najlepsza uczelnia ekonomiczna w Europie Środkowo-Wschodniej - nie mamy. Czy nie dałoby się wywrzeć jakiegoś nacisku na władze Warszawy i/lub ZTM w sprawie zmiany nazwy tego przystanku? „Własny” przystanek podniósłby renomę Uczelni wśród mieszkańców Warszawy i turystów, wpłynąłby pozytywnie na PR Uczelni. Proszę uprzejmie o rozważenie tej możliwości.
Odpowiedź:
Wystąpiliśmy do stosownych władz miasta o zmianę nazwy argumentując tym, że nie ma już potencjalnej kolizji z (nieobecną w tym miejscu od zeszłego roku) SGGW. Niestety, odpowiedź jest negatywna. Ich zdaniem cała ta część Warszawy ma historycznie nazwę: Pola Mokotowskie.
Data odpowiedzi: