Student pisze:
Szanowny Panie Rektorze.
Stanąłem niedawno przed nie lada problemem. Wierzę, że Pana przebogate doświadczenie akademickie ułatwi mi podjęcie właściwego wyboru.
Otóż w jednym z ogólnopolskich konkursów wygrałem miesięczną bezpłatną praktykę w Ambasadzie Polski przy UE w Brukseli. Jednakże jej odbycie możliwe jest tylko w październiku lub listopadzie 2005. Ja, jak zwykle na zimowy semestr (ten będzie moim siódmym),deklaruję sporą liczbę przedmiotów (tym razem 12) i skupiam się na ich dobrym zaliczeniu. Stąd też zrobienie sobie takiej nieformalnej przerwy jest raczej niemożliwe. Zajrzałem zatem do VII rozdziału regulaminu studiów dotyczącego urlopów dziekańskich i przerw w studiach. Po jego lekturze mam następujące refleksje i wątpliwości.
1. Czym jest krótkotrwały urlop dziekański? Czy jest to opcja, która mogłaby pomóc rozwiązać mój problem?
2. Czy jeśli wezmę miesięczny urlop dziekański teraz, to będę mógł wziąć urlop całoroczny (dwa cale semestry) w przyszłości? Jeśli nie, to moze teraz wziąć już cały semestr i po powrocie znaleźć jakąś dorywczą pracę…
3. Jak rozumieć punkt:”W okresie urlopu dziekańskiego student nie może realizować (zaliczać) żadnych przedmiotów.” w przypadku takiego własnie krótkotrwałego urlopu w trakcie semestru? Jeśli zdecywoałbym się na takie rozwiązanie, to chciałbym mieć możliwość normalnego zaliczania wszystkich zadeklaraowanych przedmiotów w sesji zimowej. Czy ten punkt regulaminu oznacza, że nie miałbym takiej możliwości?
4. Czy taki miesięczny urlop dziekański jest formalnym usprawiedliwieniem nieobecności na zajęciach? Chodzi o to, żeby nie spotkała mnie potem sytuacja, ze któryś z prowadzących zajęcia nie da mi zaliczenia, bo nie byłem obecny przez cały miesiąc na jego ćwiczeniach.
5. Podsumowując - co zrobiłby Pan Rektor w mojej sytuacji? Jechać na te praktyki poświęcając kawałek studiów? A jeśli tak, to jak w najlepszy sposób rozwiązać kwestię pogodzenia owej zagranicznej praktyki ze studiami? Być może jest jeszcze jakieś inne rozwiązanie od tych, które wspominałem wyżej.
Odpowiedź:

1. Przyjmuje, że taki urlop trwa krócej niż duża część semestru, a więc np. miesiąc.
2. Regulamin nie mówi nic o łączeniu urlopów, lub uwarunkowaniu udzielenia kolejnego od czasu trwania poprzedniego.
3. i 4. Zakładam, że urlop krótkotrwały jest właśnie usprawiedliwieniem nieobecności i umożliwia zaliczanie. Chodzi tu o to, by nie łączyć urlopu semestralnego z uczestniczeniem w zajęciach, co byłoby ominięciem przepisu o tym, że urlop nie jest wliczany do planowego czasu studiów.
5. Jeśli to miesiąc? Jechać, ale przedtem uzyskać urlop u Dziekana.

Data odpowiedzi: