Bartosz pisze:
Szanowny Panie Rektorze, W zasadzie nie wiem, czy Pan jest odpowiednim adresatem tego pytania, ale wydaje mi się, że osoby, które wpadły na chory pomysł, który zaraz przedstawię nie są warte dalszej korespondencji. Ktoś obdarzony brakiem wyobraźni wymyślił nowy system naliczania średniej do stypendium jako średniej względnej. Mam wobec tego następujace pytania.
1)Polska, jako kraj cywilizowany, akceptuje zasadę „lex retro non agit”. Poinformowanie studentów o nowym systemie TERAZ jest jej jawnym pogwałceniem i kwalifikuje się do założenia sprawy sadowej.
2)Ciekaw jestem, jak autor systemu chce rozliczać studentów realizujących przedmioty w trybie indywidualnym - czy są oni najgorsi czy tez najlepsi na „wykładzie” na którym jest jedna osoba? To bardzo interesujace.
3)Aktualnie przebywam na stypendium zagranicznym. Dotychczas średnia ze studiów tu była przeliczana według odpowiedniej „tabelki” i przepisywana na SGH. Jak teraz będzie obliczona moja średnia? Czy autorzy systemu mają zamiar kontaktować się z Uczelnią Zagraniczną w celu uzyskania informacji „jak student plasuje się na tle innych”? Życzę powodzenia.
4)Czy nie jest Pan zdania, że ten system spowoduje dalsze zwiększenie i tak już przesadnej rywalizacji między studentami o stopnie, a nie o wiedzę?
5)Ten system jest skrajnie niesprawiedliwy! Ktoś chyba nie do końca rozumie, że trudność przedmiotu nie przekłada się bezpośrednio na stopnie grupy. Oczywiscie, poprzedni nie był doskonały, ale proszę zauważyć, że wiele przedmiotów na Uczelni kończy się wystawieniem wszystkim oceny 5,5. Zapewne cześć spośród „celujacych” studentów nie umie na taką właśnie ocenę, niemniej jednak z pewnością na sali są też ludzie, którzy na nią zasługują. Dlaczego mają „cierpieć” za to, że wykładowca postanowił wszystkim postawić dobry stopien? A co z ludzmi, którzy trafią na wykład z samymi „orłami” i wypadną gorzej na ich tle? To nie musi oznaczać, że są beznadziejni, a tak będzie wynikało z nowego systemu.
6)Zamieszczona na stronie Samorzadu informacja, że to spowoduje, iż studenci ZIMów nie będą mieli „z urzędu” najlepszych średnich i inni też będą mieli szansę, bo „POiZ to nie to samo co Algebra II”. Otoż ja jestem studentem MISI i FiBa i nie czuję się pokrzywdzony. Radzę kolegom z Samorzadu zapytać osób z najwyższymi średnimi z jakich są kierunkow, a gwarantuję, że nie są to (przynajmniej nie wszyscy) ZIMowcy.
Myśle, że są to wystarczające argumenty, żeby ukrócić niepoważne pomysły Samorządu. Ja już kończę studia i szczerze powiedziawszy wiele na tym systemie nie stracę, ale wstyd mi, że na mojej Uczelni ma obowiązywać coś takiego. Proszę o odpowiedź PANA, ponieważ przekazanie tego listu do Samorządu, czyli autorów projektu, spowoduje, że w odpowiedzi zapewne usłyszę taką samą demagogię, jaka znajduje się na stronie WWW.
Odpowiedź:

Nowe zasady mają wejść w życie w nowym roku akademickim, więc zarzut o działanie prawa wstecz nie jest słuszny. Co do pozostałych - argumenty Samorządu brzmią przekonywująco. W sprawach szczegółowych: jednak zwrócę się do samorządu o opinię.

Data odpowiedzi: