Rozumiejąc sytuację studentów studiów niestacjonarnych, chciałbym podkreślić, że studia powinny odbywać się w formie kontaktowej, czyli zajęcia powinny być prowadzone na uczelni. Tego również wymagają przepisy prawa. Zgodnie z paragrafem 3 ust. 5 ROZPORZĄDZENIA MINISTRA NAUKI I SZKOLNICTWA WYŻSZEGO z dnia 27 września 2018 r. w sprawie studiów, liczba punktów ECTS, jaka może być uzyskana w ramach kształcenia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość, nie może być większa niż: 1) 50% liczby punktów ECTS, o której mowa w § 3 ust. 1 pkt 1 - w przypadku studiów o profilu praktycznym; 2) 75% liczby punktów ECTS, o której mowa w § 3 ust. 1 pkt 1 - w przypadku studiów o profilu ogólnoakademickim. Przepisy związane z pandemią dopuszczały prowadzenie wszystkich zajęć w trybie zdalnym. Uważam również, że studenci powinni mieć bezpośredni kontakt z wykładowcą. Jeśli sytuacja związana z pandemią COVID-19 na to pozwoli, od 1 października br. wszyscy wrócimy na Uczelnię.
Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
W związku z głosami niektórych prowadzących, którzy poinformowali nas, że przyszły semestr zimowy ma odbyć się w formie stacjonarnej, chciałam zapytać czy ma Pan jakieś przemyślenia dotyczące studentów zaocznych sobotnio- niedzielnych? Zwłaszcza na temat studentów, którzy robią obecnie magisterkę.
Wiele osób na moim kierunku jest niezadowolonych, jako studenci zaoczni, mieli by wrócić do formy stacjonarnej zajęć, ponieważ najzwyczajniej nauka zdalna jest to dla Nas najwygodniejszą i najbardziej efektywną formą nauki. Większość z Nas wróciła do swoich rodzinnych miast i wyprowadziła się z Warszawy. Przez pandemie, również wiele osób nie planuje powrotu do Warszawy, ponieważ jak wiemy Warszawa jest najbardziej zaludnionym miastem w Polsce i ryzyko zarażenia jest bardzo duże. Trudno jest mi sobie wyobrazić np. sytuacje, gdzie musiałabym dojeżdżać na lektorat w niedziele o 8, jadąc pociągiem 2,5 godziny.
Może warto byłoby przeprowadzić ankietę wśród studentów sobotnio-niedzielnych dotyczących zajęć zdalnych w semestrze zdalnym? Przede wszystkim chodzi mi o studia MAGISTERSKIE.
Na studiach magisterskich studiują osoby, które już zaznały życia studenckiego na licencjacie i które w większości pracują na pełen etat. Rozumiem, że studenci obecni na licencjacie i studenci stacjonarni mają dużą potrzebę powrotu na uczelnie, ale my jako grupa osób aktywnie zawodowo staramy się zoptymalizować nasz czas. Dodam jeszcze, że na studiach magisterskich, np. na kierunku menedżerskim duża większość (powiedziałabym ok. 70/80%), wyraziła niezadowolenie z informacji, jakobyśmy mieli wrócić na uczelnie stacjonarnie.
Z wyrazami szacunku
Odpowiedź:
Data odpowiedzi: