Gość serwisu pisze:
Szanowny Panie Rektorze, Załóżmy, że z powodu koronawirusa uczelnia zostanie zamknięta na miesiąc. Czego się spodziewać? Co z zajęciami - mamy (w przynajmniej większości wypadków) spodziewać się formy e-learningowej, przedłużenia roku akademickiego, czy też zajęcia nam zupełnie przepadną? Z poważaniem, Student.
Odpowiedź:

Ponieważ zamknięcia uczelni może zgodnie z przyjętą właśnie Ustawą dokonać jedynie minister, to zakładam, że wydając taka decyzję wskaże co z zajęciami. Na masowy e-learning nie można liczyć, bo to zajęcia wymagające odpowiedniej infrastruktury. O ile w skali jakiej mamy obecnie jest ona wystarczająca, to nie da się prowadzić wszystkiego poprzez e-learning. Swoją drogą wymagałoby to także zmiany Ustawy 2.0, która ogranicza możliwości wykorzystania tej formy kształcenia.

Data odpowiedzi: