Szanowny Panie Rektorze, Zasadność podwyższenia średniej stypendialnej jest wątpliwa. Zamiast promować bardzo dobrych studentów nawet symbolicznymi kwotami, uczelnia niejako zniechęca do nauki. Nawet kwota 200 PLN miesięcznie w perspektywie roku daje 1800 PLN, co jest już pokaźną sumą. Coraz więcej sensu mają decyzję większości studentów, którzy skupiają się na pracy, a uczelnie traktują tylko do zdobycia, jak to sami wspominają, niezbędnego papierka. Sprawia to, że poziom zdobywanej wiedzy będzie malał coraz bardziej, gdyż średnia 4,70 niczym z pespektywy studenta nie będzie różnić się od średniej 3,00. Można odnieść wrażenie, że spychamy edukację na naszej Uczelni na dalszy plan. Co do zwolnienia z opłat za dodatkowe 10 ECTS. Ambitni studenci zamiast korzystać z bogatej oferty edukacyjnej w większości przypadków wybiorą w tym czasie pracę zawodową, gdyż z czegoś trzeba się utrzymać, a uczelnia nie chce nagradzać efektów ich poświęcenia dla nauki. Warto byłoby nagrodzić przynajmniej 2/3 najlepszych studentów na danym kierunku, gdyż nie od dziś wiadomo, że część z nich jest znacznie trudniejsza. Średnia na jednym kierunku nie jest tożsama z takimi samymi wynikami na innym. Nie bez przyczyny progi stypendialne znacznie różnią się na poszczególnych kierunkach. Z wyrazami szacunku i życzeniami udanych wakacji, Zatroskany student