Student
pisze:
Szanowny Panie Rektorze.
Ze sprawozdania wynika, że mniej niż 1% studentów wybiera kierunek ekonomia. Jak Pan to skomentuje? Jaka jest Pana zdaniem ranga tego kierunku na tle pozostałych proponowanych przez SGH? Jakie jest zapotrzebowanie pracodawców na absolwentów tego kierunku? Wszystkich absolwentów jest około 30 (odkąd powstał kierunek), czy orientuje się Pan jak wypadają na tle reszty? Czy prawdą jest, że skończenie tego kierunku pomaga w dostaniu się na studia doktoranckie?
Ze sprawozdania wynika, że mniej niż 1% studentów wybiera kierunek ekonomia. Jak Pan to skomentuje? Jaka jest Pana zdaniem ranga tego kierunku na tle pozostałych proponowanych przez SGH? Jakie jest zapotrzebowanie pracodawców na absolwentów tego kierunku? Wszystkich absolwentów jest około 30 (odkąd powstał kierunek), czy orientuje się Pan jak wypadają na tle reszty? Czy prawdą jest, że skończenie tego kierunku pomaga w dostaniu się na studia doktoranckie?
Odpowiedź:
W naszej uczelni traktujemy ten kierunek jako odpowiednik zachodnich studiów tego typu, a więc dający solidne podstawy do naukowego zajmowania się teorią ekonomii. Z tego powodu 1% absolwentów nie jest czymś zaskakującym. W innych uczelniach, z powodów formalnych, często wpisują w ten kierunek specjalności o nazwach odpowiadających naszym innym kierunkom (np. na Uniwersytecie Gdańskim na kierunku ekonomia jest specjalność marketing, na Uniwersytecie Rzeszowskim zarządzanie marketingowe, w Opolskim finanse i rachunkowość, itd.), no i z tego powodu mają liczne grono absolwentów ekonomii. Faktem jest, że większość absolwentów tego kierunku w SGH kształci się dalej na studiach doktoranckich prowadzonych w Kolegium Analiz Ekonomicznych.
Data odpowiedzi: