Anna
pisze:
Szanowny Panie Rektorze,
zwracam się do Pana w imieniu wszystkich studentów, którzy nie pochodzą z Warszawy, a przede wszystkim w imieniu studentów zagranicznych. Jestem studentką z wymiany z uczelni niemieckiej. W związku z zaistniałą sytuacją tak samo ja jak i moi zagraniczni znajomi żyjemy w ciągłym zawieszeniu. Dzisiaj ogłoszono, że uczelnie pozostają zamknięte do 24.05. Dla studentów SGH oznacza to powrót na uczelnię na 3 tygodnie wykładów oraz dwa tygodnie egzaminów. Dla wielu wiąże się to z utrudnieniami w przekroczeniu granicy i przeprowadzeniu kwarantanny w Polsce, zwłaszcza w dzielonych mieszkaniach studenckich lub też z koniecznością znalezienia nowego lokum po zdaniu poprzedniego. Inni nadal płacą czynsz za mieszkania, w których nie byli od miesiąca i być może już do nich nie wrócą (jeśli kończą studia / wymianę w tym semestrze). Wielu studentów z zagranicy pozostało w Warszawie właśnie z obawy przed utrudnieniami w powrotach, przez co również od dawna nie mogą spotkać się z bliskimi. Teraz dowiadujemy się, że taki stan zawieszenia ma potrwać kolejny miesiąc.
Czy wiadomo już coś na temat tego, jak będzie wyglądała sytuacja po 24.05. na SGH? Czy Rektor uczelni może podjąć decyzję o dokończeniu semestru w formie zdalnej (łącznie z egzaminami) nawet, jeśli Ministerstwo będzie tego wymagać jedynie w krótszym terminie? Odpowiedź na te pytania bardzo pomogłaby wielu studentom spoza Warszawy, a w szczególności tym spoza Polski.
Z wyrazami szacunku i życzeniami zdrowia,
Anna
Odpowiedź:
Znam sytuację, był o tym mowa 22 kwietnia na posiedzeniu Senatu SGH. Zamierzam wydać na początku przyszłego tygodnia zarządzenie o prowadzeniu zajęć zdalnych do ich planowego końca (połowa czerwca). Problemem nie leżącym w kompetencjach rektora jest otwarcie granic i kwarantanna po przyjeździe z zagranicy. Co do sesji: dziś nie odpowiem, to jeszcze ponad miesiąc…
Data odpowiedzi: