Student
pisze:
Szanowny Panie Rektorze.
Zwracam się z dość banalną chyba sprawą. Otóż uczelniany parking wewnętrzny jest jak najbardziej objęty zasadami ruchu drogowego (a przynajmniej tak mi się wydaje… jak nie jest to być powinien). Stąd moje nie tyle pytanie, co skarga… Czy nie można wpłynąć w jakiś sposób na niesfornych kierowców? Dziś dwóch kolegów zostało ochlapanych, można powiedzieć z premedytacją, gdyż byli widoczni jak na dłoni, przez samochód na parkingu wewnętrznym przy łączniku. A to nie jedyny przypadek takiego grubiaństwa, żeby nie powiedzieć chamstwa. Czy ludzie o tak wysokiej kulturze osobistej w tak zacnej uczelni nie potrafią kulturalnie, ograniczając prędkość, przejechać tych naprawdę kilku metrów? Czy ich sprawy są aż ponad sprawy zwykłych śmiertelników i tak niecierpiące zwłoki? Przecież nie przewożą oni ludzkich organów do przeszczepu, że muszą się spieszyć (proszę wybaczyć porównanie). Jeśli podstaw kultury nie można się spodziewać na terenie TAKIEJ uczelni to aż strach pomyśleć o stanie na drogach publicznych.
Zwracam się z dość banalną chyba sprawą. Otóż uczelniany parking wewnętrzny jest jak najbardziej objęty zasadami ruchu drogowego (a przynajmniej tak mi się wydaje… jak nie jest to być powinien). Stąd moje nie tyle pytanie, co skarga… Czy nie można wpłynąć w jakiś sposób na niesfornych kierowców? Dziś dwóch kolegów zostało ochlapanych, można powiedzieć z premedytacją, gdyż byli widoczni jak na dłoni, przez samochód na parkingu wewnętrznym przy łączniku. A to nie jedyny przypadek takiego grubiaństwa, żeby nie powiedzieć chamstwa. Czy ludzie o tak wysokiej kulturze osobistej w tak zacnej uczelni nie potrafią kulturalnie, ograniczając prędkość, przejechać tych naprawdę kilku metrów? Czy ich sprawy są aż ponad sprawy zwykłych śmiertelników i tak niecierpiące zwłoki? Przecież nie przewożą oni ludzkich organów do przeszczepu, że muszą się spieszyć (proszę wybaczyć porównanie). Jeśli podstaw kultury nie można się spodziewać na terenie TAKIEJ uczelni to aż strach pomyśleć o stanie na drogach publicznych.
Odpowiedź:
Ale konkretnie co - Pana zdaniem - miałbym zrobić? Apelować o uprzejmość? Wezwać policje by wystawiała mandaty za przekraczanie szybkości?
Data odpowiedzi: