Gość serwisu pisze:
Szanowny Rektorze, czy harmonogram sesji dla studentów zaocznych pierwszego semestru 2. stopnia to jakiś żart? Przedmioty, które nie są z puli wolnego wyboru, mają egzaminy w tygodniu np. o godzienie 17. Nie jest to w dodatku jednorazowe, a powtarzające się 3 dni pod rząd. Jak Pan, jako pracawca zaregowałby na prośbę pracownika o „zwolnienie” z pracy 3 godziny wcześniej, przez trzy dni pod rząd? Kto jest pomysłodawcą tak świetnego rozwiązania, jak egzamin o 17 w tygodniu dla studntów zaocznych, którzy w 99% są aktywni zawodowo, gdzie praca do godziny 17/18 jest w zasadzie powszechnym standardem, a nawet jeśli ktoś pracuje do 16 to musi jeszcze dojechać. Czy uczelnia, jakkolwiek kieruje się wartościami ludzkimi i działaniami prostudenckimi, czy nastawiona jest tylko na zysk z czesnego i od partnerów?
Odpowiedź:

Uczelnia jest prostudencka. Staramy się uwzględniać oczekiwania studentów. Niestety przy bardzo dużej liczbie egzaminów na studiach niestacjonarnych nie ma możliwości, żeby egzaminy odbywały się tylko w soboty i w niedzielę. Dlatego też organizowane są również w dni powszednie po godzinie 17.00.

Data odpowiedzi: