Student
pisze:
Szanowny Rektorze!
Właśnie odebrałem swój wyśniony dyplom, i niestety okazało się, że on taki wyśniony to wcale nie jest. Jest mały, bury, zrobiony z taniej tektury i opatrzony tylko 1 pieczątką. Czy z okazji 100-lecia istnienia SGH nie może obok tych ustawowych, nijakich dyplomów wydawać okolicznościowych z fregatą, w zielonej okładce, złotymi napisami, pieczęciami Rektora i Dziekana oraz informacją w dyplomie, że SGH to od 100 lat istnieje i należy do CEMS i PIM? Przecież taki dyplom nawet „na oko” miałby znacznie większą wartość dla zagranicznego pracodawcy, który wcale nie musi wiedzieć, co to SGH i że po prostu wszystkie dyplomy w Polsce są tak żenująco wykonane. Pozdrawiam Absolwent.
Właśnie odebrałem swój wyśniony dyplom, i niestety okazało się, że on taki wyśniony to wcale nie jest. Jest mały, bury, zrobiony z taniej tektury i opatrzony tylko 1 pieczątką. Czy z okazji 100-lecia istnienia SGH nie może obok tych ustawowych, nijakich dyplomów wydawać okolicznościowych z fregatą, w zielonej okładce, złotymi napisami, pieczęciami Rektora i Dziekana oraz informacją w dyplomie, że SGH to od 100 lat istnieje i należy do CEMS i PIM? Przecież taki dyplom nawet „na oko” miałby znacznie większą wartość dla zagranicznego pracodawcy, który wcale nie musi wiedzieć, co to SGH i że po prostu wszystkie dyplomy w Polsce są tak żenująco wykonane. Pozdrawiam Absolwent.
Odpowiedź:
Nie był Pan pewnie na tegorocznej Inauguracji. Mówiłem na niej o postępującym ograniczaniu autonomii uczelni. Podzielam Pana opinię, ale wzór dyplomu określa Minister.
Data odpowiedzi: