Arkadiusz Moranowicz
pisze:
W jednym z pytań pojawiło się twierdzenie iż na jednym z kierunków egzamin z matematyki był dużo łatwiejszy dla studentów wieczorowych. Student ten stwierdził iż jest to niesprawiedliwe. Moim skromnym zdaniem egzaminy dla studentów niestacjonarnych powinny być nieco łatwiejsze (ale tylko trochę !!!) bo przecież ci studenci siłą rzeczy maja mniej czasu na naukę. Według mnie temu studentowi należałoby wytłumaczyć że niesprawiedliwe jest to że jedni studenci płacą za studia i de facto utrzymują uczelnie a pozostała grupa ma niemal wszystko za darmo. Jeśli czuje się pokrzywdzony niech zacznie płacić za studiowanie !!!
Odpowiedź:
Po pierwsze moim zdaniem żaden egzamin nie powinien być dla żadnej grupy „łatwiejszy”. Egzamin ma potwierdzać uzyskanie założonych efektów kształcenia. Po drugie studenci studiów niestacjonarnych nie utrzymują uczelni: ich czesne pokrywa koszty ich studiów (wieczory/soboty/niedziele), i nie ma związku z działaniem uczelni w zakresie studiów stacjonarnych. Takie jest założenie i fakty. Potwierdzają to wyniki regularnych kontroli.
Data odpowiedzi: