Gość serwisu pisze:
W odwołaniu do odpowiedzi:
„Określenie „dyskryminacja” może dotyczyć porównywalnych grup potencjalnych beneficjentów. W tym przypadku tak nie jest: doktoranci nie są pracownikami uczelni. A dla pracowników uczelni tworzony jest - zgodnie ze stosownymi przepisami - odpowiedni fundusz na te cele. Uznanie dla doktorantów to sukces w awansie naukowym.”
Z punktu widzenia międzynarodowego czytelnika artykułu zamieszczonego na tzw. liście A, nie ma znaczenia czy tekst jest napisany przez pracownika czy doktoranta danej uczelni, w związku z czym wspomniana „porównywalność” sprowadza się do promocji marki SGH na międzynarodowej arenie naukowej a nie charakteru zatrudnienia.
Odpowiedź:
OK, ale nie zmienia to faktu, że dla pracowników jest źródło finansowania nagród (finansowych), a dla doktorantów nie.
Data odpowiedzi: