Gość serwisu pisze:
Wasza Magnificencjo,
Zwracam się z pytaniem dotyczącym parkingu znajdującego się przed budynkiem głównym.
Od długiego czasu, codziennie widuję na nim przynajmniej dwie te same osoby „kierujące” ruchem na parkingu, nie raz osoba ta uniemożliwia zaparkowanie auta, ponieważ „odprowadza tu samochód” i bezprawnie blokuje wjazd na wolne miejsca.
Po rozmowie z innymi zmotoryzowanymi studentami, wiem, że po drobnej opłacie mogę również skorzystać z tej nieoficjalnej usługi parkingowej.
Czy władze uczelni pozwalają na takie praktyki? Czy przestrzeń publiczna nie powinna być jednak dostępna dla każdego, a nie tylko dla osób, które opłacają wjazd?
Odpowiedź:
Oczywiście, że powinna. Ale to nie jest teren uczelni, a więc uczelnia nie jest uprawniona do interwencji.
Data odpowiedzi: