Studentka pisze:
Widząc, że ktoś się poskarżył na dr Kryńskiego to ja bym chciała poskarżyć się na innego pracownika Katedry Prawa, pana doktora, który po raz kolejny z egzaminu zrobił sobie żarty. Ściągali u niego wszyscy i to na żywca przepisując z otwartych książek, a on wyraźnie to widząc, nic sobie z tego nie robił. Jak to możliwe, że tacy ludzie uczą w najlepszej szkole w Polsce?
Odpowiedź:

A nie ma Pani pretensji do tych, którzy ściągali?!?!

Data odpowiedzi: