Student
pisze:
Z wypowiedzi z 27 czerwca wynika, że elektorzy studenccy nadal blokują wybór „swojego” prorektora. Czy tak jest faktycznie? Co w sytuacji, gdyby studenci uparli się i do rozpoczęcia nowej kadencji prorektor nie zostałby wybrany? Brak prorektora ds. studenckich byłoby wymownym pokazaniem o jawnej antypatii, jaką studenci darzą nowego rektora. Czy w historii SGH był już taki precedens?
Odpowiedź:
W SGH nie, ale był taki przypadek w innej uczelni. Co w takiej sytuacji? Kłopot dla Rektora, bo ma o jednego funkcyjnego mniej, ale i dla studentów kłopot, bo rektor może powołać pełnomocnika, który będzie miał kompetencje prorektora, ale nie będzie podlegał vetu studentów.
Data odpowiedzi: