Studentka
pisze:
Zastanawia mnie sprawa stypendiów dla studentów zaocznych. Przyznaje nam je samorząd, który tak faktycznie reprezentuje studentów dziennych (reprezentacja zaocznych w samorządzie jest po prostu śmieszna i nawet nie odzwierciedla stosunku liczebności zaocznych do dziennych). Samorząd nie wie dotąd jak liczyć stypendia, kiedy nam je przyzna ani ilu studentów obejma stypendia naukowe. Co więcej nie jest w jego interesie dbać o studentów przeciwko przyjęciu, którym protestowali (bo któż inny jak nie samorząd wygwizdywał idee studiów popołudniowych?) Jak to jest, że maja nas reprezentować ludzie, którzy są nam przeciwni a my nawet nie mamy wpływu na ich urzędowanie?
Odpowiedź:
To wszystko prawda, ale taką konstrukcję wymyślił ustawodawca. Samorząd działa na podstawie samodzielnie uchwalonej ordynacji wyborczej.
Data odpowiedzi: