Kampus SGH – niedoceniana perełka
Kampus SGH został wpisany na listę zabytków, zarówno ze względu na unikalne walory architektoniczne budynków, jak i założenia urbanistyczne. Co prawda osiowość kampusu została złamana przez budynek F wzniesiony w latach 1984–1988, ale po jego rozbiórce (2016) stała się ona ponownie widoczna.
W pierwszej wersji kampus został zaprojektowany przez Jana Witkiewicza-Koszczyca jako duże założenie pałacowe z dwoma kordegardami i placem publicznym od frontu, a ogrodem wewnętrznym pomiędzy budynkami. Założenie to nigdy nie zostało zrealizowane, zarówno z powodu niedostatku środków finansowych, jak i wyobraźni decydentów.
Budynek A
To pierwsze zdecydowało także o etapowości realizacji obiektów kampusu. Pierwszy budynek – A, wzdłuż ulicy Rakowieckiej – powstał w ciągu 12 miesięcy w 1926 r. Charakteryzował się niezwykłą jak na tamte czasy konstrukcją – żelbetem wypełnionym cegłą kratówką. Po powstaniu warszawskim został spalony i odbudowany dużym wysiłkiem społeczności akademickiej (pracami kierował Profesor Skrzywan), w 1947 r.
Biblioteka
Budynek biblioteki powstawał dłużej – 3 lata. Udało się go dokończyć wspólnym wysiłkiem SGH i Biblioteki Narodowej. Oddany w 1930 r., jest (podobnie jak budynek A) unikalnym obiektem architektonicznym. Ogromna czytelnia o kubaturze prawie 10000 metrów sześciennych budzi podziw nie tylko swoją wielkością, ale rozwiązaniem oświetlenia. Opracowywanie, przechowywanie i dostarczanie zbiorów zostało zorganizowane w innowacyjny wówczas sposób.
Oba budynki powstałe przed wojną zawierają wiele wspaniałych detali, które warto wyszukać, a których nie powstydziłby się dzisiejszy twórca. Cechą charakterystyczną attyk są mozaiki, wśród których zwraca uwagę Orzeł w koronie, tkwiący na frontowej ścianie biblioteki od 1930 r., pomimo zmiennych losów kraju.
Budynek główny (budynek G)
Powstały w latach 1950–55 budynek główny nie ma już tylu detali, nie wystarczyło pieniędzy na mozaiki, chociaż miejsce na nie jest. Skrócono go też o kilkadziesiąt metrów, przez co do dziś uczelnia odczuwa niedosyt powierzchni użytkowej. Widać w nim jednak rękę mistrza, chociażby w słynnym dachu, czyli auli spadochronowej, albo auli głównej, nie mówiąc już o jasnych założeniach planistycznych i czytelnej strukturze budynku.
Budynek C
Permanentnie dokuczliwy brak sal dydaktycznych wywoływał presję na pozyskanie nowych powierzchni dydaktycznych. Uczelnia dysponowała przyznanym jej na cele dydaktyczne placem na rogu ul. Madalińskiego i al. Niepodległości, po zrujnowanym budynku mieszkalnym. W 1999 roku nowo wybrany Rektor SGH, profesor Marek Rocki powołał mnie na swojego pełnomocnika do realizacji tego zamierzenia. Pomimo rozlicznych trudności, w tym protestów sąsiadów, udało mi się wraz z autorem projektu, architektem Aleksandrem Mirkiem, doprowadzić do uzyskania pozwolenia na budowę. W 2001 roku zostałem powołany na Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast i realizacją obiektu zajął się zespół ówczesnych kanclerzy SGH pod kierunkiem dr. Piotra Wachowiaka. Na 100 lecie uczelni budynek był gotowy, stąd jego nazwa – „C”.
Nowy obiekt w budowie – Centrum Przestrzeni Innowacyjnej przy ul. Batorego 8
Przyrost powierzchni dydaktycznej ułatwił realizację statutowych zadań uczelni, zwłaszcza w zakresie studiów podyplomowych. Stojący na ulicy Batorego 8 stary blaszany baraczek, po dawnej stołówce SGH, oficjalnie - „Pawilon typu Lipsk”, był niedobrą wizytówką uczelni. Sukces z postawieniem budynku „C” zachęcił władze do zorganizowania konkursu na projekt budynku zlokalizowanego na działce przy ul. Batorego 8. Pierwszy konkurs odbył się w roku 2009, ale jego rezultaty nie były zadawalające. W drugim, przeprowadzonym w II połowie 2017 r. wyłoniono zwycięzcę, którym została firma Stelmach i Partnerzy Biuro Architektoniczne, i przystąpiono do jego realizacji, uzyskując w 2019 r. pozwolenie na budowę. Podpisanie umowy z wykonawcą nastąpiło w 2021 r., a czas realizacji określono na dwa lata.
Nowy obiekt – Centrum Przestrzeni Innowacyjnej (CPI) – będzie budynkiem na wskroś ekologicznym, z zielonym dachem (tarasem) rekreacyjnym, a jego wizualizację pokazują zdjęcia 1-3. W budynku przewidziano parking na 44 samochody i 50 rowerów, z węzłem sanitarnym dla rowerzystów. Trzy główne piętra rozplanowane są wokół 3-kondygnacyjnej przestrzeni komunikacji wewnętrznej i interakcji użytkownika. W centralnych częściach kondygnacji znajdować się będą otwarte przestrzenie wielofunkcyjne i coworkingowe, tzw. Strefa Studenta oraz Strefa Wykładowcy, które będą pełnić funkcję komunikacyjno-integracyjną. Uczelnia uzyska 25 sal dydaktycznych na ok. 1000 osób, przestrzenie biurowe oraz przestrzenie otwarte.
Oddanie do użytku budynku CPI umożliwi dokonanie niezbędnej kompleksowej renowacji zabytkowych budynków kampusu.
Przyszłość
W dalszym etapie, w związku z rozbiórką budynku F, zaistniała szansa rozwoju kampusu, połączenia go funkcjonalnie z miastem i zorganizowania placu publicznego przed SGH, zgodnie z pierwszymi koncepcjami architekta, zamiast istniejącego „miejsca przesiadkowego”. Jest to wieloletnie zamierzenie inwestycyjne, którego publiczne omawianie zaczęło się od konkursu ogłoszonego wśród studentów architektury krajobrazu SGGW.
Natomiast w specjalnym numerze „Urbanistyki” z 2014 roku (ISBN 978-83-924697-7-3) opublikowane zostały prace studentów Politechniki Warszawskiej pokazujące możliwości inwestycyjne zarówno na terenie kampusu, jak i przed budynkiem głównym. W czerwcu powstały dwa opracowania młodych architektów, pokazujące czym mógłby być i jak mógłby wyglądać przebudowany kampus uczelni (zdjęcia nr 4-6).
Te propozycje, a także sugestie naszych studentów i pracowników, posłużą w przyszłości do określenia założeń funkcjonalnych rozbudowy kampusu i ogłoszenia międzynarodowego konkursu na zaprojektowanie tej przestrzeni dla potrzeb XXI-wiecznego uniwersytetu. Chcemy bowiem, aby nowoczesna myśl architektoniczna J. Witkiewicza-Koszczyca z początku XX w. została wzbogacona najwspanialszymi budynkami, podobnie jak budynek CPI, godnie reprezentującymi architekturę XXI w. Niech te obiekty wspólnie, jako kampus SGH, zaspokajają potrzeby społeczności akademickiej SGH, mieszkańców Mokotowa i całej Warszawy.
prof. dr hab. Marek Bryx